Jak Sąd uzasadnia skazanie pianisty
Szanowni Państwo,
Poniżej publikujemy obszerne fragmenty z uzasadnienia wyroku, o którym tak głośno było kilka tygodni temu zarówno w mediach publicznych, jak i społecznych. Chodzi mianowicie o skazanie pianisty, Jarosława Janikowskiego w I instancji na karę grzywny w wysokości 2000 złotych za to, że graniem na fortepianie zakłócał spokój dzienny dwojgu mieszkańcom bloku w Konstancinie. Sędzia Sądu Rejonowego w Piasecznie, Agnieszka Szpilska, w swoim uzasadnieniu wskazuje, że zachowanie to wypełnia znamiona czynu opisanego w art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń. Sąd II instancji podtrzymał wyrok. Czekamy na jego uzasadnienie.
W sentencji publikowanego wyroku jest błąd – chodzi o słowa „zakłócał spokój oraz spoczynek nocny”. Na stronie 10 sama sędzia A. Szpilska, stwierdza, że nie doszło do zakłócania spoczynku nocnego, a omyłkowe słowa ze strony 1 powinny zostać skorygowane przez sąd odwoławczy. Co też sąd II instancji uczynił.
Tytułem komentarza: nie możemy dokumentu opublikować w całości, ze względu na dobra osobiste innych osób, zeznających w procesie. Za zgodą p. Jarosława Janikowskiego publikujemy fragmenty, które dotyczą jego samego i jego zeznań.
Zwracamy uwagę na fakt, iż w wyroku gra na fortepianie została zakwalifikowana jako wykroczenie z art. 51 § 1 kw, co może mieć dalekosiężne skutki w zakresie możliwości egzystowania w zawodzie muzyka; może także wywoływać skutki dla każdej innej głośniejszej czynności domowej.
To, co najbardziej dziwi nas, nie–prawników, to to, że sąd, zarówno I jak i II instancji, w swoich orzeczeniach pominął istnienie przepisów art. 112–115 Prawa o ochronie środowiska i wydanego na ich podstawie Rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska z dnia 14 czerwca 2007 roku, które określają poziom dopuszczalnego hałasu w mieszkaniach. Przepisy i Rozporządzenie jak do tej pory zawsze były podstawą wydawania wyroków w podobnych sprawach, wyroków – dodajmy – korzystnych dla muzyków. Także Sąd Najwyższy wielokrotnie powoływał się na nie w swoim orzecznictwie. Niestety, brak oparcia się na obiektywnych miarach w przypadku tej sprawy wywołuje wrażenie uznaniowości końcowego werdyktu. Mamy prawo mieć wątpliwości, czy sąd zebrał materiał dowodowy w sposób wyczerpujący i czy rozważył wszystkie aspekty tej sprawy.
Zarząd Główny Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków